Smutne miejsce

Od dawna chciałem tam pojechać. Wiele czytałem, poszukując odpowiedzi na pytanie jak mogło do tego dojść. Spokojna miejscowość. Piekarnia, fryzjer, rynek, kościół, piękna letnia pogoda. Tamtego, strasznego dnia też tak było. W bok od miasteczka odbija mała, niepozorna, piaszczysta droga. To nią prowadzono, tuż za najbliższe zabudowania, kilkaset osób. Niedługo potem zakończyli swoje życie w… Czytaj dalej Smutne miejsce

Kultura o poranku

Dwóch zapytanych przez nas mieszkańców Białegostoku nie potrafiło wskazać lokalizacji cmentarza żydowskiego. Nie chodziło o trzy kirkuty, które już nie istnieją, lecz o ten jeden, na którym zachowało się pięć tysięcy historycznych nagrobków. Z pomocą wyszukiwarki i GPS dotarliśmy na miejsce. W niedzielny poranek słońce powoli nabierało wysokości i przyjemnie ogrzewało plecy. Ulica była wyludniona.… Czytaj dalej Kultura o poranku

Żydowskie nasienie

Małgosia opowiedziała mi historię nadającą się na drugą część filmu pt.: „Cud purymowy”, z tą różnicą, że ta jest prawdziwa, a związana jest z jej ukochanym dziadkiem – Antonim. Podczas Drugiej Wojny Światowej na swoim podwórku dziadek ukrywał żydowską rodzinę. Specjalnie w tym celu wybudował ziemiankę i wyposażył ją we wszelkie możliwe „wygody”. Przez kilka… Czytaj dalej Żydowskie nasienie

Klucz do człowieka

Odkąd pamiętam niewiele mówił. To, co od niego jedynie słyszałem to ”Cześć” na powitanie i „Na razie”, kiedy kończyliśmy załatwiać sprawy w jego biurze. Czy jest taki skryty zawsze, przy każdym i przy każdej okazji? Zadawałem sobie pytania. Intrygował mnie on i inni skryci ludzie, jemu podobni, których jest tak wielu. Próbowałem na różne sposoby… Czytaj dalej Klucz do człowieka

Wyrwany śmierci

Był lubiany, ale nieśmiały. Jąkał się. Gdy poszedł do szkoły zawodowej, aby uczyć się na tokarza, koledzy, których życie skupiało się na imprezach, postanowili pomóc mu wejść w środowisko. Gdyby wtedy wiedział do czego to doprowadzi, zrezygnowałby z radosnych nocy i uczynnych kolegów. Nagle zrobił się odważny, wyluzowany i towarzyski. Miał dobry kontakt z dziewczynami.… Czytaj dalej Wyrwany śmierci

Normalne dzieciaki

Scenka rodzajowa podpatrzona w wiejskiej szkole. – Jak będziecie grzeczne to wypuszczę was na dwór – mówi nauczycielka do dzieci z klasy czwartej. – Taaak! – krzyczą szczęśliwe i dostają jeszcze więcej energii. Kiedy byłem dzieckiem też tak reagowaliśmy. Wołanie mamy z zaproszeniem na obiad lub do snu był największą karą. Zabawa na podwórku do… Czytaj dalej Normalne dzieciaki

Wuefista

W poniedziałek w pewnej szkole spotkałem tamtejszego nauczyciela wuefu. Chłopak był młody i przystojny jak na wuefistę przystało. Kiedy próbowałem nawiązać z nim kontakt, totalnie mnie zaskoczył. – Który rok pracuje pan w tej szkole? – zapytałem na dobry początek. – Piętnasty. Przedtem, przez osiem lat pracowałem w innej szkole – odpowiedział, a ja zaniemówiłem.… Czytaj dalej Wuefista