W poniedziałek w pewnej szkole spotkałem tamtejszego nauczyciela wuefu. Chłopak był młody i przystojny jak na wuefistę przystało. Kiedy próbowałem nawiązać z nim kontakt, totalnie mnie zaskoczył.
– Który rok pracuje pan w tej szkole? – zapytałem na dobry początek.
– Piętnasty. Przedtem, przez osiem lat pracowałem w innej szkole – odpowiedział, a ja zaniemówiłem. Wyceniłem go na maksymalnie 30 lat. Tymczasem niedawno obchodził swoje 43 urodziny. Był wysoki, szczupły i młodzieńczo sympatyczny. Dowiedziałem się, że każdego dnia biega od 3 do 6 km. Zwraca także uwagę na to co je i jak spędza czas. Był chodząca reklamą własnego stylu życia.