Kwiatowe wyzwolenie
Na początku lat 80. napisałem wiersz, w którym zawarłem moją młodzieńczą frustrację: „Osaczony przez popękane płyty chodnikowe, połamane drzewka i kapsle na trawnikach, przez miejsca dla kwiatów, na których leżą porozbijane butelki po piwie” (fragment) Wychowywałem się w centrum szarego miasta. Nasze okna były na wpół przejrzyste, bo po drugiej stronie ulicy znajdowała się kotłownia,… Czytaj dalej Kwiatowe wyzwolenie