Ouuups!

Ouuups! Słońce przyjemnie przygrzewało, a widok wzgórz i jezior zapierał dech w piersiach. W słuchawkach leciała kojąca muzyka (nie Korn 🙂 ). To były jedne z najlepszych chwil w życiu. Kiedy zjeżdżałem na moim rowerze ze Złotej Góry, nagle zobaczyłem głęboką dziurę w jezdni. Nie miałem możliwości, aby ją ominąć, gdyż jechałem zbyt szybko. W nierówność uderzyłem z takim impetem, że mój telefon został wyrwany z uchwytów i się roztrzaskał o asfalt przy prędkości 40 km/h. Był nowy, duży i ładny.
O dziwo nie byłem zły, ani przygnębiony. Dziękowałem Bogu, że nic mi się nie stało. Gdy popatrzyłem na telefon, do głowy przyszła mi myśl: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje (Mt 6,19-21). Fajnie jest mieć ładne rzeczy. Trzeba się jednak liczyć z tym, że można je łatwo stracić. Taki jest koszt ich posiadania na tej ziemi. Nie można mieć pretensji do Boga, jeżeli je stracimy. Jezus wyjaśnił jak to działa. Istnieje jednak miejsce, gdzie można deponować rzeczy drogocenne i są tam bezpieczne.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s