Przedsiębiorcza pani dyrektor

Co się nie da! Wszystko się da! – zwykł mawiać mój przyjaciel do swoich uczniów. Wiedział o czym mówił.

Jakiś czas temu odwiedziłem Gimnazjum w Gniewie. Piękna bryła budynku z czerwonej cegły w stylu gotyckim, pokryta zielonymi pnączami, zachęcała do odkrywania tajemnic skrywających się wewnątrz. Niestety w środku żadnych tajemnic nie było. Jedynie ściany zamalowane farbą olejną oraz piękne, masywne drzwi zniszczone tą samą farbą użytą w latach 70. Bogate ornamenty w auli świadczyły o dawnej świetności gmachu. Serce bolało na widok tego jak w czasach PRL-u dbano o ten budynek. .

Kilka dni temu znowu odwiedziłem tę szkołę. Tym razem była nie do poznania. Na korytarzach ukazała się czerwona cegła i drewniane belki. Oświetlone pobudzały wyobraźnię. Nie zdziwiłaby informacja, gdyby okazało się, że w szkole kryje się sekretne przejście do pobliskiego zamku krzyżackiego. Potężne, drewniane drzwi odzyskały swój blask. Na ścianach piwnic pojawiły się „średniowieczne” kamienie. W korytarzach pod łukami urządzono stołówkę dorównująca klimatem krakowskim klubom na Starówce.

Potężna praca została wykonana. Pan woźny powiedział z uznaniem, że to wszystko to zasługa pani dyrektor. Nauczycielki też ją pochwaliły. Poszedłem z nią porozmawiać. W gabinecie dyrektora spotkałem niezwykle ciepłą, miłą i skromną kobietę, która nie miała w sobie nic z bosa, ale swoją osobowością wzbudza szacunek wszystkich. Pogratulowałem jej osiągnięcia. Wtedy usłyszałem coś, co przywraca wiarę w człowieka:
– Nic nas to nie kosztowało. Sami ten remont zrobiliśmy. Firma zażądała 11.000 zł za wykonanie jednego piętra, a piętra są cztery. Tak więc skrzyknęłam wszystkich nauczycieli i wielu rodziców, razem jakieś 50 osoby. Wzięliśmy się do pracy i w ciągu jednego dnia udało się osiągnąć ten wspaniały efekt.

Do lat 80. we wszystkich zakładach pracy i szkołach organizowane były tzw. czyny społeczne. Wszyscy pracownicy wychodzili razem, aby zrobić coś pożytecznego dla mieszkańców miasta. Potem czyny zniesiono, bo uznano je jako pracę niewolniczą niegodną współczesnego człowieka. Był to początek zmian, które poprowadziły do osłabienia więzi społecznych.

Gratuluję dyrekcji, nauczycielom i rodzicom Gimnazjum w Gniewie za wzorowy przykład jedności i współpracy! Jesteście wielcy!

Maciek Strzyżewski

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s