Szabat – zapomniany dzień Boga

„Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania Szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz Szabat rozkoszą, a święty dzień Pana – czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani nie omawiać spraw swoich wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca. Albowiem usta Pańskie to wyrzekły” (Iz 58,13-14).

Skąd się wziął Szabat?
Jeden z internautów napisał w komentarzu, że Bóg ustanowił dzień odpoczynku po tym jak zmęczył się stwarzaniem kobiety. Nie da się ukryć, że w ukształtowanie pań Stwórca włożył wiele serca, finezji i wysiłku, ale nie to było bezpośrednim powodem ustanowienia Dnia Świętego. W tym dniu chodzi o coś więcej niż jedynie o regenerację sił fizycznych utraconych podczas tygodnia ciężkiej pracy, lecz o uczczenie Boga jako Stwórcy.

W dobie teorii ewolucji, gdy podważane jest Boże pochodzenie człowieka, Szabat jest przypomnieniem, że nie jest on dziełem przypadku, lecz powstał jako wyraz geniuszu Stwórcy. Po tym jak zostały stworzone niebo i ziemia, zwierzęta, rośliny i człowiek, Bóg zadowolony ze swojego dzieła widząc że jest to dobre „pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym” (Rdz 2,3). W taki sposób Bóg ustanowił Szabat.

O który jednak dzień chodzi? Dla większości osób sprawa nie jest oczywista. Pewna zdezorientowana kobieta zapytała pewnego ranka na antenie radiowej: „Gdy w niedzielę rano włączam telewizor, redaktorzy mówią: „Witamy Państwa w siódmym dniu tygodnia”, a zaraz potem w kościele słyszę: „Zebraliśmy się pierwszego dnia tygodnia, aby uczcić … . Dlaczego tak się dzieje?”. W kościele właściwie numerują dni. Niedziela nie jest Szabatem, o którym wspomina Biblia.

Czy ma to jakiekolwiek znaczenie czy sobota, czy niedziela jest dniem, w którym człowiek odpoczywa i oddaje Bogu chwałę? Wygląda na to, że tak.

Dla kogo był Szabat?
Jezus zachowywał Szabat. To samo czynili jego apostołowie oraz towarzyszące im kobiety (Łk 23,56). Czynili to w dalszym ciągu po tym, gdy ich Nauczyciel zmartwychwstał w niedzielę (Dz Ap 13,44).  A jednak zagadnienie Szabatu pozostaje jednym z najbardziej drażliwych i niewygodnych tematów we współczesnym chrześcijaństwie.

Większości osób łączy Szabat z Żydami i czyni rozróżnienie na „żydowski Szabat” i „chrześcijańską niedzielę”. Jednak Szabat nie pojawił się w kontekście tradycji żydowskiej. Polecenie jego obchodzenia zostało nadane na długo zanim pojawił się naród żydowski. W rzeczywistości Szabat pochodzi z czasów kiedy na ziemi nie było Żydów, chrześcijan, ani pogan. Pojawił się kiedy na ziemi nie panował jeszcze grzech, a człowiek mógł rozmawiać z Bogiem twarzą w twarz. Ponadto Biblia sprawozdaje, że w przyszłości, na nowej ziemi, kiedy nie będzie już grzechu: ” każdego miesiąca podczas nowiu i każdego tygodnia w Szabat, przyjdzie każdy człowiek, by mi oddać pokłon – mówi Pan” (Iz 66,23).

Znak rozpoznawczy
Szabat został ustanowiony jako znak rozpoznawczy ludzi, którzy należą do jedynego Boga. „Święćcie też moje Szabaty, które niech będą znakiem między mną a wami, aby poznano, że Ja jestem Pan, Bóg wasz” (Ez 20,20). Z kolei wśród starożytnych najbardziej rozpowszechnionym dniem świętym był Dzień Słońca (niedziela), która w IV w n.e. wraz z innymi zwyczajami i tradycjami pogańskimi przeniknęła ona do chrześcijaństwa wypierając Boży Szabat.

Jak go obchodzić?
Szabat jest tak ważny, że Bóg ustanowił specjalny dzień przygotowania do Dnia Pańskiego. Jest nim piątek. Mają być w nim wykonane wszelkie prace, aby człowiek mógł w spokoju spotkać się z Bogiem. „A on rzekł do nich: Oto, co Pan chciał wam powiedzieć: Dniem świętym spoczynku, Szabatem poświęconym dla Pana, jest dzień jutrzejszy. Upieczcie, co chcecie upiec, i ugotujcie, co chcecie ugotować” (Wj 16,23).

Przez 40 lat wędrówki przez pustynię Izraelici otrzymywali od Boga pokarm – mannę. Miała ona smak placka z miodem. Każdego dnia Izraelici znajdowali ją na ziemi i mieli nazbierać jej tyle ile byli w stanie zjeść. Nie mogli przechowywać jej do dnia następnego dnia, gdyż się psuła i pojawiały się robaki. W piątek, w dniu przygotowania, mieli nazbierać jej dwa razy więcej. Niektórzy łamali przykazanie i próbowali szukać manny także w Szabat. Bóg skarcił tych ludzi: „Wówczas Pan powiedział do Mojżesza: Jakże długo jeszcze będziecie się wzbraniali zachowywać moje nakazy i moje prawa?” (Wj 16,28). W Szabat manna z piątku wyjątkowo się nie psuła.

Szabat oznacza nie tylko odpoczynek, ale jest także nazwą własną siódmego dnia tygodnia, jedyną nazwą dnia w kalendarzu danym przez Boga, gdzie znajduje się: pierwszy dzień tygodnia, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty oraz Szabat. Żydzi od wieków bardzo skrupulatnie stoją na straży tego świętego czasu.

Święto co tydzień
Abraham Heschel trafnie oddał duchowy charakter Szabatu, określając go jako pałac w czasie. W najbliższy piątek, gdy zajdzie słońce, jak co tydzień od stworzenia świata, otworzą się drzwi tego pałacu, a Bóg po raz kolejny wyleje swoje błogosławieństwo na tych którzy do Niego przyjdą. Przejdźcie przez nie wraz ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi. Wspominajcie wielkie dzieła Stworzyciela, a potem módlcie się wywyższając Jego święte imię. Pokłońcie się przed Nim, aby podziękować za życie, zdrowie, pokój, sens istnienia, a przede wszystkim za Jezusa, który zwyciężył grzech.

Maciek Strzyżewski

Polecana literatura:

„Szabat” Abraham Jashua Heschel, Wydawnictwo Esprit S.C., Kraków 2009

Jedna myśl na temat “Szabat – zapomniany dzień Boga

  1. Świetna książka. Pierwszy raz zobaczyłam, że Szabat nie jest jedynie przykazaniem, ale darem dla nas.
    „Kto chce wkroczyć w świętość dnia, musi wyrzec się przekleństwa targowego zgiełku, jarzma trudu. /../
    Musi pożegnać się z pracą rąk i nauczyć się rozumieć, że świat został stworzony i przetrwa bez pomocy człowieka. /…/ Ten świat włada naszymi rękami, ale nasze dusze należą do Kogoś Innego. /…/
    Człowiek nie jest pociągowym zwierzęciem, a zadaniem Szabatu nie jest podniesienie wydajności jego pracy”.
    Naprawdę polecam spojrzenie na Szabat oczami Abrahama Joshuy Heschela.

    Polubienie

Dodaj komentarz