Przepis na szczęście i nieszczęście!

Znawca zagadnienia napisał: „Szczęśliwy człowiek, który ma upodobanie w Prawie Pana i nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą (Ps 1,1.2). Dowiadujemy się z tego miejsca, że człowiek, który studiuje Boże prawa znajduje się na właściwej drodze i doświadcza szczęścia. Nasuwa się też wniosek, że człowiek, który nie wypełnia ściśle swojego umysłu Bożymi zasadami, robi sobie miejsce na rozmyślanie o innych sprawach. To może być niebezpieczne. Gdy Ewa przestała na chwilę skupiać się na Bożych słowach, wdała się w dialog z diabłem. Owoc tej rozmowy był taki, że wkrótce jeden z jej synów zamordował drugiego, a na ziemi przez kolejne tysiąclecia zagościły ból, cierpienie i śmierć.

Podobnie jak Ewa, my też często wdajemy się w dialog z tymi, z którymi nie powinniśmy. Jeden z moich kolegów powiedział kiedyś swojej pięknej dziewczynie, że nie opuści jej aż do śmierci. Wyznał to przed Bogiem i świadkami. Zrobił rzecz piękną, dobrą i szlachetną. Niestety kilka lat później o tym zapomniał. Zamienił słuchanie Boga na słuchanie swojego „serca”. A to głośno przemawiało do jego wyobraźni: „Spójrz na tamtą niunię. Z nią przeżyjesz haj, przy którym skandaliści obyczajowi będą ci zazdrościć”. Uwierzył. Zostawił żonę w momencie, gdy ta urodziła drugie dziecko. Dwóch innych moich kolegów zrobiło dokładnie to samo. Czuję się niezręcznie nazywając ich kolegami. Czuję się przez nich oszukany.

W połowie lat 80-tych często przechodziłem obok Kościoła Zielonoświątkowego w Słupsku. Budynek był czysty i kolorowy, w odróżnieniu do reszty ulicy. Zawsze stało przy nim wiele dobrych samochodów. Byłem przekonany, że ludzie, którzy tam chodzili byli bogaci, bo dostawali od Amerykanów dolary. Tak niosła wieść uliczna. Tymczasem powodem ich pomyślności było to, że ciężko pracowali, tak, jak Bóg przykazał, a ponieważ nie pili i nie palili, mieli pieniądze oraz jasne umysły, do tego, aby właściwie prowadzić własne rodziny i mądrze inwestować.

Praktyka dnia codziennego jest owocem codziennego karmienia myśli daną treścią. Jeżeli poznajemy Boże prawa i żyjemy według nich, On daje wiedzę, mądrość i intuicję, a człowiek, który je posiądzie: „Jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną, a co uczyni, pomyślnie wypada” (Ps 1,3).

Szukajcie Pana w dzień i w nocy, a wszystko inne będzie Wam dodane! Wtedy będziecie szczęśliwi! Tak brzmi obietnica! Sam tego doświadczyłem. Działa.

Dodaj komentarz