Gdy widzę z jaką łatwością ludzie niszczą swoje ciała, psychikę i relacje z innymi (dotyczy to także chrześcijan) dochodzę do wniosku, że człowiek rodzi się czysty, lecz resztę życia poświęca, aby się pobrudzić. To dlatego Piotr powiedział: „Wraca grzesznik do grzechu jak pies do tego, co zwymiotował (2P 2,22), a Jezus dodał: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Bożego” (Mt 18,3). Jest o czym myśleć.